Witam. Pacjent to Toyota Corolla E11 1.4 4E-FE. Poprzednio jeździłem na Fuchs Unimax 10W40. Byłem zadowolony, Fuchs się sprawdził wiec postanowiłem zalać coś bardziej odpowiedniego na zimę (ponoć miała nadejść zima stulecia :p). Padło na Fuchs Supersyn 0W40 i przy (-10 st.C) jest ,,lżej'', rozrusznik ładnie kręci a muszę przyznać ze akumulator mam już w nie najlepszej kondycji, silnik podczas pierwszych metrów jazdy pracuje bardziej swobodnie z mniejszymi oporami . Silnik na zimno pracuje bez niepokojących objawów, temp. łapie identycznie jak unimax z tym ze pod obciążeniem jest troszkę niższa. Po prostu jest OK- tak jak powinno być z tym, ze wielki plus za tą ,, lekkość". Jak robiłem wymianę i smarowałem uszczelkę filtra to mile się zaskoczyłem śliskością tego oleju jednak co PAO to PAO. Kolor po >1000 km brunatny klarowny, na chwile obecna nie ubywa (Unimaxa przez 11000 nie dolałem nic, gdzie przy Motulu 10W40 miedzy 8000 a 10000 km musiałem dolać około 0,5 l) Jestem zadowolony z nowego oleju oby tak dalej, a następna wymiana również będzie na coś z rodziny Supersyn (może 0W30) lub coś innego poleconego przez Piotra. Interesy z Piotrem przebiegają pomyślnie, widać, ze chłop zaganiany ale zawsze znajdzie czas żeby coś doradzić (kiedyś jak zmieniałem olej w skrzyni zakupiony z resztą u niego i miałem pewna wątpliwość to poświecił mi dłuższą chwile na rozmowę przez telefon co mile wspominam) . Polecam! Pozdrawiam Tomek